Panuj nad soba... i uwa¿aj, co mówisz.

  • Duszan

Panuj nad soba... i uwa¿aj, co mówisz.

18 August 2022 by Duszan

- Nie mam nic do ukrycia - stwierdziła. Wyczuła, ¿e Alex zamierzał cos dodac, ale sie zawahał. Serce podeszło jej do gardła. - A mam? - Oczywiscie, ¿e nie, kochanie. Nie chciałem cie zdenerwowac. Badz ostro¿na, to wszystko. Marla zadr¿ała z przera¿enia, ¿e bierze udział w czyms, czego nie rozumie. Skineła głowa, jakby Alex mógł to zobaczyc przez telefoniczne druty. - Co sie stało? - spytała Eugenia, sznurujac usta. Marla podała jej telefon, usiłujac uspokoic rozdygotane nerwy. Co sie z nia dzieje? Zrobiło jej sie słabo na mysl o tym biednym człowieku, który najpierw cierpiał z powodu strasznych poparzen, a potem umarł. Przez nia. Gorzej ju¿ byc nie mo¿e, pomyslała. Jednak w głebi duszy czuła, ¿e sie myli. I to bardzo. 7 Fajna fryzura - powiedziała Joanna, stajac w drzwiach. Chcac dotknac włosów Marli, wyciagneła ku niej dłon o szczupłych, ozdobionych pierscionkami palcach. - Dziekuje. Sama sciełam włosy. - Tak to wyglada. Wprawdzie Marla jeszcze całkiem nie ochłoneła po otrzymaniu od Aleksa informacji o smierci Charlesa Biggsa, ale z usmiechem poprowadziła przyjaciółke do salonu. Joanna szła pewnie, jakby odwiedzała ten dom dziesiatki razy. Była drobna kobieta o krótkich, prostych i jasnych włosach, 137 ciemnych oczach i waskich ustach. Miała na sobie miekki, biały dres, obszyty złota lamówka i białe tenisówki. Opalona szyje ozdabiały złote łancuszki, a na szczupłym nadgarstku nosiła tenisowa bransoletke wysadzana brylantami. Marla patrzyła na jej twarz, szukajac w rysach tej kobiety jakiejs wskazówki. Miała nadzieje, ¿e mo¿e cos jej sie przypomni, ale była prawie pewna, ¿e widzi te kobiete po raz pierwszy w ¿yciu. Kolejne rozczarowanie. Joanna opadła na jedna z kanap i opusciła dłonie na kolana. - I jak sie czujesz? - Lepiej, chocia¿ ró¿nie bywa. Ciagle jeszcze cierpie na bóle głowy, a to - wskazała na druty - doprowadza mnie do szału. - Ale to koniecznosc. - Przerwały na chwile rozmowe, kiedy Carmen wniosła butelke wina, dwa kieliszki i tace z owocami, serem i krakersami. - Czy podac cos jeszcze? - spytała, stawiajac tace na stoliku do kawy. - To powinno wystarczyc. Dziekuje. Carmen wyszła, a Marla nalała wina do obu kieliszków i podała jeden Joannie. - Wiec cierpisz na amnezje? - Zgadza sie. - Nie pamietasz mnie? - Joanna uniosła wygiete w łuk brwi i jakby chcac Marle rozbawic, zaczeła krecic głowa w prawo i w lewo, ukazujac kolejno profil. - A teraz?

Posted in: Bez kategorii Tagged: pepco promocja, lewatywa przed porodem w domu, słodkie zdjęcie,

Najczęściej czytane:

averstock niepotrzebnie zadał sobie tyle trudu. ...

Markiz spojrzał na nią i zmarszczył brwi. - Może otrzymał jakąś zachętę, by tak postąpić? - wtrąciła słodko Oriana. - Jeśli się nie mylę, guwernantki nader często zmieniają zdanie. Clemency zaczerwieniła się, słysząc obraźliwy ton. ... [Read more...]

sprawę, Willow, że wolisz wracać wieczorami do domu, ale

doktor Galbraith szuka niani, która z mmi zamieszka. Jako rekompensatę oferuje niezwykle wysoką pensję. - Czy poznałaś dzieci? ... [Read more...]

tak nierozsądna i pozbawiona poczucia przyzwoitości! W dodatku wybierała się z nim na kolację do „Korony”. Na chwilę zrobiło się jej słabo z przerażenia. Taki wypad do cna zrujnuje reputację dziewczyny - trzeba ją powstrzymać! ...

Opadła na łóżko, usilnie starając się wymyślić, co począć. Od razu odrzuciła myśl o powiadomieniu ciotki; to najkrótsza droga ku hańbie, tego była pewna. Nie może też zdradzić się z tym przed markizem. Jest kochającym bratem, ale po pamiętnej awanturze z Joshem Baldockiem Clemency oba¬wiała się, że Lysander nie pohamuje gniewu i jeszcze bardziej upokorzy Arabellę. Nie wspominając już o tym, jak niezręczna dla niej samej byłaby ich konfrontacja... Musi wziąć sprawy w swoje ręce. Po pierwsze sprawdzi, czy Arabelli rzeczywiście nie ma w pokoju, a potem spróbuje znaleźć dziewczynę, zanim ta dotrze do „Korony”. Gdyby doszło do najgorszego, zabierze ich oboje do pani Stoneham, jednak miała szczerą nadzieję, że nie okaże się to konieczne. Zdawała sobie sprawę, że kuzynka nie pochwala jej gierek i niebezpieczeństw, na jakie naraża się w Candover Court. Clemency wolała nie robić nic, co mogłoby sprawić, że pani Stoneham napisze do Jamesona i powiadomi go o miejscu jej pobytu. Szarpnęła z przejęciem guziki sukni. To nie jest okazja na eleganckie czarne jedwabie. Powinna włożyć coś starego, najlepiej sukienkę, w której była na grzybobraniu, oraz solidne buty. Znalazła też podniszczony szary płaszcz. Wyjęła z włosów grzebienie i za pomocą czarnej aksamitki zgrabnie związała je w koński ogon. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 www.vapiano.wroclaw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste